

Nasz wspólnotowy Szymon zmienia image dosyć często, przy czym każdorazowo jest to dla nas zaskoczeniem. W krótkim kalendarium jego twórczości należałoby uwzglęnić okres włosów krótkich, fazę pośrednią-fryzurę "na Chopina" i włosy długie*, a także wykorzystanie pełnego wachlarza możliwości w zakresie: brody, bokobrodów, trzydniowego zarostu i ogolenia. Do niedawna jeszcze wyróżniał się interesująco trójkolorową brodą**.
Ale ad rem, portret miał być przecież psychologiczny. Szymon jest honorowy i to od najmłodszych lat. Wieść niesie o wygraniu pewnego zakładu dotyczącego zjedzenia surowego ziemniaka, dalsze szczegóły nie są jednak znane... Cechuje go również rycerskość wobec dam, z poufnego źródła wiem, że przypadkowe zjedzenie cukierka przeznaczonego dla jednej z nich budziło w nim takie wyrzuty sumienia, że odpokutował kupując krówki całej wspólnocie. Bojowy charakter Szymona ujawnił się na pielgrzymce, gdy pewnego razu został dostrzeżony w trakcie pojedynku z odpowiedzialnym wspólnoty. Niewykluczone, że dowodzi to też utajonej żądzy władzy. Z umiejętności bardziej artystycznych gra na pianinie (kto był na OMie ten słyszał), a także na gitarze, jego solówki są rozpoznawalne w świecie muzyki. W wolnym czasie nawiązuje kontakt z Naturą (na działce). Poza tym odniósł niebagatelne zasługi na polu nawracania niewiernych, a konkretnie pewnego niewiernego rolnika z Mszany Górnej, któremu w czynie społecznym wyczyścił stodołę. Nie wiadomo czy poziom religijności rolnika wzrósł, wzrósł za to poziom nawiezienia pola (Ach ta troska o ziemię ojczystą!) Tylko brać rycerska dzieląca z nim pokój miała jakieś nieuzasadnione zastrzeżenia...
*dzięki którym prowadzi w klasie rodzaj akcji ewangelizacyjnej ;) - zapytajcie go.
** Nie, nie pofarbował jej... Spłowiała na słońcu, osiągając kolor brązowo-rudo-blond.
Szymon, wydaje mi się czy właśnie zostałeś porównany do jeżozwierza? :P
OdpowiedzUsuńczy to początek jakiegoś cyklu?? kto będzie w następnym odcinku?? :D
OdpowiedzUsuńhahaha trafne ;)
OdpowiedzUsuńco do pytania Karoliny to ja na pewno mogę dłuuugo czuć się bezpieczne ;p
we'll see... ^^
OdpowiedzUsuńZosia nie jest jedynym autorem postów... :P :P :P
mamy wolność prasy, a jeżozwierze to bardzo sympatyczne stworzenia. Co do następnego odcinka-zobaczymy kto będzie najbardziej inspiruący...(w tle złowieszczy chichot)
OdpowiedzUsuńA w ogóle, K., czyżby to była prowokacja? ;)
:P Czy ja na prawdę choć trochę jestem podobny do jeżozwierza??? psychologicznie lub fizycznie :P ?
OdpowiedzUsuńW ciekawej charakterystyce niezbędna jest pewna doza tajemniczości... :P
OdpowiedzUsuńja nigdy nie prowokuję! ;p
OdpowiedzUsuńa na kolejne części oczywiście czekam z niecierpliwością. ^^ (jako wierna fanka ofkors.)